Powrót
Kilka dni nas nie było-odpoczywaliśmy trochę od budowy, nad naszym pięknym polskim morzem. Pogoda nam dopisała więc teraz z nowym zapałem przystępujemy do problemów budowlanych-a trochę ich jest.
Na budowie za wiele się nie zmieniło, poza tym, że zostały dokończone ścianki działowe na poddaszu i szwagier skończył instalację elektryczną na dole.
Poza tym przed wyjazdem musiałam troszkę powalczyć o swoje, jeśli chodzi o zakres robót wchodzących w SSO, ponieważ nagle okazało się że za kilka rzeczy będę musiała dopłacić extra, chociaż moim zdaniem powinny być wliczone w SSO.
Tak więc od jutra "ma się kłaść" klinkier na kominach, a w najbliższym czasie "mają się zrobić schody wejściowe". Poza tym "mają się pozaklejać dziury w ścianach", które powstały przez niedokładność kładzenia solbetu oraz "mają się obsypać" ścianki fundamentowe.
Mam nadzieję, że już w tym tygodniu pojawi się wreszcie zamówiona dachówka i dekarze zaczną dach.
DZisiaj mijają trzy tygodnie od zamówienia okien, więc się ich spodziewam na dniach oraz dwa tygodnie od zamówienia bramy garażowej-mam nadzieję że również się pojawi w tym tygodniu.
Przed urlopem kupiliśmy wreszcie drzwi wejściowe i drzwi do pomieszczenia gospodarczego, ale nie chcemy ich rozpakowywać, więc fotki będą nieco później.
Niestety nie pojawił się pan od studni, zatem jutro szukam kogoś innego.
Fotki wrzucę jutro.