Mały las
nam urósł w domku. Panowie przygotowują się do zbrojenia wieńca, schodów i miejsc gdzie nie ma stropu:


i przyszłe schody

a teki mamy stawek wewnątrz
i widok z zewnątrz

nam urósł w domku. Panowie przygotowują się do zbrojenia wieńca, schodów i miejsc gdzie nie ma stropu:


i przyszłe schody

a teki mamy stawek wewnątrz
i widok z zewnątrz

Dzisiaj dotarł do nas strop. Chwila i wielki sprzęt ładnie go ułożył-tym samym mamy już sufit. Hurra!!!



Co widać na zdjęciach

Łazienka

Wiatrołap

Kuchnia
Jako, że byłam dzisiaj w dobrym nastroju postanowiłam posprzątać trochę na zewnątrz
przed:

i po sprzątaniu:

trochę też pozamiatałam wewnątrz


Jestem zmęczona, ale zadowolona.
A na deser zdjęcie mojego ukochanego sadu-jeszcze nie skończonego





Zdjęcia mówią same za siebie-to efekt pracy z dwóch dni:(
zaczęło się coś dziać. Producent płyt nawalił i strop będzie dopiero na poniedziałek, więc panowie murują ścianki działowe i budują kominy. Nareszcie ta praca jakoś im idzie-może dlatego, że nastąpiła mała zmiana w ekipie, pan którego często "bolała głowa" i nie miał siły pracować został zastąpiony kimś mniej rozrywkowym, a ja teraz z dnia na dzień widzę efekty.
Ja z mężem też nie próżnuję: sadzimy dalej tuje, skosiliśmy trawę w sadzie, pielimy warzywka, dosadzamy drzewka w sadzieitd. Jutro wrzucę trochę zdjęć.
Komentarze