W oczekiwaniu na strop
Data dodania: 2010-05-12
zaczęło się coś dziać. Producent płyt nawalił i strop będzie dopiero na poniedziałek, więc panowie murują ścianki działowe i budują kominy. Nareszcie ta praca jakoś im idzie-może dlatego, że nastąpiła mała zmiana w ekipie, pan którego często "bolała głowa" i nie miał siły pracować został zastąpiony kimś mniej rozrywkowym, a ja teraz z dnia na dzień widzę efekty.
Ja z mężem też nie próżnuję: sadzimy dalej tuje, skosiliśmy trawę w sadzie, pielimy warzywka, dosadzamy drzewka w sadzieitd. Jutro wrzucę trochę zdjęć.