Powolutku coś sie może ruszy
Ostatnio musiałam trochę przystopować z odwiedzinami na budowie, ponieważ nie mogę spokojnie zajśc tam i nic nie robić-wciąż jest tyle do sprzątania. Przedobrzyłam sprzątając i moje bliźniaki dały o sobie znać-na szczęście skończyło się tylko na strachu i mam nadzieję, że jeszcze te 6 tygodni wytrzymają w brzuszku.
Poza tym niewiele się zmieniło-zrobiło się trochę czyściej:
Od poniedziałku do środy panowie poprawiali kominy-jak dobrze to zrobili okaże się po pierwszych deszczach.
Poza tym w poniedziałek po dwóch godzinach pracy pewnych panów na naszej działce pojawiło się coś takiego:
we wtorek panowie mają założyć jeszcze pompę i mnóstwo innego sprzętu i będziemy mieli swoją wodę-tak to nasza studnia:)hura, nie ma prądu, ale chociaż woda będzie:)
Na jutro na godz. 10 jesteśmy umówieni z panem od tynków-jak się dogadamy to w poniedziałek zaczną u nas działać tynkarze.
Poszukuję jeszcze hydraulika-w miarę taniego.
A ile tak średnio wynosi instalacja hydrauliki+ c.o w domku wielkości naszego. Wielu z was ma to już za sobą. Piszcie jeśli możecie-będę miała rozeznanie.