Pozwolenia już jest:)
Wczoraj odebrałam pozwolenie na budowę i zgodnie z sugestią giwi zaproponowałam, że podpiszemy oświadczenie, iż nie będziemy się odwoływać od decyzji na co pani powiedziała, że to nie jest możliwe. I tak pozostało nam czekać 14 dni na uprawomocnienie.
W sobotę bylismy u kierownika budowy, który odradził nam zaczynać bez uprawomocnienia.
Stwierdziliśmy więc, że skoro czekaliśmy już tak długo to nas te kilkanaście dni nie zbawi. Pan kierownik nie przypadł mi do gustu. Szukamy dalej, ale coś ciężko z kierownikami budowy u nas.
Teraz szukam ekipy.
Jedną wycenę na stan "0" już dostałam 5500 zł-wydaje mi się, że to duzo jak na nasz rejon, tym bardziej, że pan powiedział, iż potrzebuje jeszcze dwóch pomocników, a przecież wykopy, zbrojenia i zalanie chcemy zrobić sami. On miałby tylko wymurować ściany fundamentowe i to z naszą pomocą.
Czekam jeszcze na cenę od drugiego fachowca i cenę od ekipy, która robi cały stan surowy.
Czas też zacząć się rozglądać za materiałami.
Podjęliśmy decyzję, że wjazd wyłożymi płytami ażurowymi. Jak narazie mamy tylko krawężniki.
Czas zacząć działać:)